DoubleTree by Hilton Łódź – recenzja pobytu
DoubleTree by Hilton Łódź – słowem wstępu
DoubleTree by Hilton Łódź porównałbym do pudełka czekoladek. Z zewnątrz zwykły kartonik, a w środku – z każdą czekoladką odkrywamy coś nowego. Tak samo tu – zwyczajny budynek, a w środku na każdym kroku napotkamy coś niezwykłego. Kino w hotelu? Znajdzie się i tu.

Ten czterogwiazdkowy hotel został oddany do użytku w 2013r. i był pierwszym obiektem działającym pod marką DoubleTree by Hilton w Polsce. Znajdziemy tu ok. 200 pokoi o różnym standardzie – od zwykłych po apartament prezydencki. Ponadto możemy skorzystać z licznych sal konferencyjnych, kina 3D (niestety od bodajże roku kino nie wyświetla regularnie filmów – jedynie na zamówienie) oraz na ostatnim piętrze ze strefy SPA i Wellness. Warto dodać, mimo iż obiekt należy do ogromnej sieci to nie czuć tu ducha „sieciówki”, ponieważ wnętrza nawiązują do filmowej Łodzi.
rezerwacje i ceny na booking.com (LINK)
Ciekawa jest także sama elewacja budynku – została pokryta szklaną mozaiką, która nawiązuje do pierwszego polskiego powojennego filmu pt. „Zakazane piosenki”, który powstał właśnie w Łódzkiej Wytwórni Filmów Fabularnych. Oprócz tej inspiracji skrywa ona jeszcze jedną tajemnicę, którą widać… nocą. Ale o tym później.
Przed wejściem do hotelu natkniemy się na pomnik Juliana Tuwima, który został wylicytowany przez hotel w ramach akcji Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w 2014r.

Czas zrobić check-in i udać się do pokoju.

Meldowanie przebiegło sprawnie, recepcjonista wręczył nam flagowe gorące ciastka. Ponadto jako posiadacze statusu Diamond w programie lojalnościowym Hilton Honors otrzymaliśmy upgrade do pokoju typu Deluxe King, zaproszenie dla 2 osób na powitalnego drinka oraz vouchery na darmowe śniadania.

Pokój Deluxe King w DoubleTree by Hilton Łódź
Pokój znajdował się na 10tym piętrze, na samym końcu korytarza – czyli moja ulubiona lokalizacja. Składał się z wygodnego łóżka typu King, dwóch foteli, stolika kawowego, miejsca do pracy z obrotowym krzesłem, zestawu do zaparzenia kawy i herbaty, dwóch butelek wody oraz ekspresu na kapsułki. Oprócz tego dostępny był także sejf, żelazko, szlafroki oraz przydatny w porze deszczowej – parasol. W pokoju nie zabrakło lokalnych akcentów – w korytarzu plakat filmu, a przy telewizorze zdjęcia starej Łodzi. Hotel pomyślał również o turystach, ponieważ wśród hotelowych informatorów znalazł się przewodnik po mieście.


Pokój został urządzony w przyjemnych i ciepłych dla oka barwach. Brązowe meble współgrały z jasnymi ścianami i ciemnym wezgłowiem. Klasy dodawały wspomniane wcześniej zdjęcia oraz srebrne elementy oświetlenia. Atutem był także widok z okna na pobliski park miejski.


Z racji posiadanego przez nas statusu w programie Hilton Honors czekała na nas wstawka, która składała się z półmiska owoców. Smacznie i zdrowo 😊
rezerwacje i ceny na booking.com (LINK)

Łazienka składała się m.in. z kabiny prysznicowej oraz zestawu kosmetyków dla jednej osoby. Dodatkowo pojawiła się informacja, że na życzenie zostaną dostarczone dodatkowe artykuły, np. dezodorant, grzebień czy zestaw do szycia. My poprosiliśmy o standardowy zestaw dla drugiej osoby.

Restauracja i bar w DoubleTree by Hilton Łódź
DoubleTree by Hilton Łódź posiada restaurację Four Clours oraz Golden Bar. Oprócz tego był bar przy sali kinowej, ale podczas naszego pobytu zamknięty. Z restauracji korzystaliśmy podczas śniadań oraz kolacji.
Śniadania serwowane są od poniedziałku do piątku w godzinach 6:30-10:00, w soboty 7:00-10:30 oraz w niedziele 7:00-11:00 i do wyboru mamy dania na ciepło i jak na zimno. Dostępne były klasyki tj. jajecznica, kiełbaski czy bekon. Na zimno wędliny, sery, owoce, warzywa, pieczywo, ciasta. Ale… w oko rzuciła mi się duża ilość różnych, małych przystawek w postaci musów, past czy innych smakołyków.

Oprócz tego można było spróbować miodu pochodzącego z własnej pasieki, która znajduje się na dachu budynku. Dla lubiących zdrowy styl życia czekała sokowirówka oraz składniki pozwalające zrobić własny sok. Mi zabrakło świeżo wyciskanego soku z pomarańczy czy grejpfrutów. Natomiast jeśli uważamy, że rozpoczęcie dnia bez kieliszka trunku nie będzie najlepszym pomysłem to czekało na nas wino musujące. Szkoda, że nie prosecco 😉

Ponadto możemy skorzystać z dań przyrządzanych na życzenie – tu oprócz jajek po benedyktyńsku czy omletów dostępny był żurek! Jadło się go przyjemnie na śniadanie, poczułem się tak świątecznie.
Chcemy coś wziąć sobie na drogę? Nie ma problemu, tu przy wyjściu czekała strefa z produktami na wynos. Znalazły się tam muffiny, croissanty, owoce, jogurty czy kubki z musli. Dodatkowo można było sobie zrobić kawę na wynos z różnymi syropami.

Jak już wspomniałem, restaurację odwiedziliśmy także wieczorową porą i tu wybór padł na… burgera. Bo jakże by inaczej, a dodatkowo na mrożoną herbatę. Było bardzo smacznie! Mięso dobrej jakości, idealne wysmażone i dobrze dobrane dodatki.
Golden Bar
Na następną kolację wybraliśmy się do Golden Baru. Tu zdecydowaliśmy się na kanapkę klubową oraz Bangers & Mash oraz wykorzystaliśmy voucher na drink dnia. Napój mistrzowski – był kwaśno słodki, czuć było zapach świeżych cytrusów, ale… co do nazwy to nie pamiętam 😊
Kanapkę klubową oceniamy jako poprawną. Z kolei jak dla mnie danie Bangers & Mash było nietrafione. Składało się z dwóch wieprzowych kiełbas, pure ziemniaczanego, groszku i sosu BBQ. Połączenie tego brzmi bardzo dobrze, w smaku też, ale w konsystencji bardziej przypomniało zupę. Osobiście zmieniłbym jego formułę dodając mniej sosu czy wody i byłoby całkiem fajnie.
rezerwacje i ceny na booking.com (LINK)
Na koniec jeszcze parę zdjęć z kinowego baru, który był nieczynny.
Udogodnienia w DoubleTree by Hilton Łódź
W hotelu oprócz sal konferencyjnych czy restauracji i baru znajdziemy strefę SPA i Wellness, gdzie możemy skorzystać przez całą dobę z siłowni oraz w godzinach 6 – 22 z basenu oraz dwóch saun (suchej i parowej). Do godziny 16 sauny mogą być nieczynne, ale na życzenie Gości zostaną włączone. Cała strefa znajduje się na 10-tym piętrze, co sprawia, że mamy z niej piękny widok na Łódź. Ciężko jest wyjść z jacuzzi mając taki krajobraz przed sobą, dodatkowo gdy na zewnątrz pada deszcz 😊 Warto dodać, że podczas naszego pobytu strefa ta cieszyła się dużą popularnością, co zresztą nie dziwi.
Miłym udogodnieniem były także ulokowane na parterze i 1. piętrze przy windzie duże dzbanki z wodą oraz plastikowe kubki. Pozwalały na szybkie ugaszanie pragnienia.

W lobby oprócz wygodnych kanap i telewizorów znalazła się strefa z komputerem i drukarką, gdzie można było wydrukować potrzebne dokumenty.
Co więcej samo lobby robiło niesamowite wrażenie w ciągu dnia jak i nocą. A to za sprawą kręconych schodów, efektownych kul świetlnych oraz odpowiedniemu oświetleniu. Zobaczcie sami.
Na wstępie wspominałem, że elewacja budynku nocą jest bardzo ciekawa. A to za sprawą iluminacji świetlnych.

Obsługa
Pracownicy byli mili, uprzejmi i pomocni. Zgłoszony brak kosmetyków został rozwiązany ekspresowo. Ponadto nie było najmniejszego problemu z późnym wymeldowaniem czy zwiedzeniem hotelu. Tu za sprawą Pani z Recepcji oraz Pana Concierge oprócz sali balowej mogłem zobaczyć apartament prezydencki, który akurat był wolny.
rezerwacje i ceny na booking.com (LINK)
Apartament prezydencki
Składał się z sypialni, gabinetu, salonu z częścią konferencyjną, aneksu kuchennego, toalety dla Gości oraz głównej łazienki. Największe wrażenie zrobiła na mnie właśnie główna łazienka. Zobaczcie zresztą sami 😊
Podsumowanie pobytu
DoubleTree by Hilton Łódź zrobił na mnie ogromne wrażenie. Piękne wnętrza nawiązujące do klimatu i historii miasta, imponująca elewacja budynku oraz strefa Wellness. Do tego wszystkiego dodamy ciekawe śniadania i przemiłą obsługę, a wyjdziemy stąd wypoczęci i zrelaksowani. Przynajmniej u nas tak było 😊
2 komentarze
Powiem tak, śniadanie już na „dzień dobry” sprawiło, że musiałem usiąść. Uwielbiam gdy hotele robią coś więcej ponad „jajecznica w bemarze”. Wystrój przypomina mi jakiś mniejszy hotel … Cinema Hotel? on też chyba z Łodzi jest ale mogę się mylić. Tutaj jednak ewidentnie zrobili wystrój „z pompą” 😉
Miejscówka koniecznie do której zawitam niebawem
a jest taki hotel, ja go kojarzyłem pod nazwą Stare Kino 🙂
tu duże wrażenie robi również strefa wellness – szczególnie gdy się leży w jacuzzi i obserwuje Łódź podczas deszczu 🙂