Hilton Malta – relacja z wizyt w executive lounge
Executive Lounge w Hilton Malta znajduje się na 9tym piętrze i składa się z kilku części: recepcji, strefy wypoczynkowej z wygodnymi fotelami, strefy gastronomicznej gdzie dostępne są w poszczególnych porach dnia różne przekąski oraz tarasu z widokiem na Morze Śródziemne. Całość została urządzona w jasnych barwach. Klasy dodają złote elementy, rzeźby, nadbudowa kominka czy wysokiej jakości meble – trochę przypominające te w DoubleTree by Hilton Wrocław.
Salonik dostępny jest dla Gości w godzinach 6 – 22.
Śniadanie w executive lounge Hilton Malta
W godzinach 7.30 – 10.30 serwowane jest śniadanie podczas którego dostępne są dania na ciepło jak i na zimno. Zjemy m.in. omlety, jajecznicę, maltańskie kiełbaski (których fanem nie będę), pomidory w ziołach czy bekon. Oprócz tego znajdziemy pieczywo, wędliny, sery i słodkie przekąski. Nie zabraknie również kolejnego maltańskiego przysmaku – pastizzi. Do tego bardzo dobra kawa i mamy przyjemne rozpoczęcie dnia. Plusem jest również dużo mniejszy ruch w porównaniu do restauracji śniadaniowej.
Tea Time w executive lounge Hilton Malta
Kolejnym ważnym momentem są godziny 15.00 – 17.00 kiedy to trwa tzw. Afternoon Tea. Wtedy też pojawią się różnego rodzaje ciasta oraz mini kanapki. Powiem tak, było pysznie.
Pre Dinner Drinks
Następnie strefa gastronomiczna jest zamykana na godzinę, ponieważ rozpoczynają się przygotowania do Pre Dinner Drinks, które rozpoczyna się o 18tej. Wtedy też pojawiają się alkohole – lokalne wina czy piwo, prosecco, whiskey, rum, wódka czy gin. Oprócz tego dostępne są przekąski. Na ciepło były to pozycje z azjatyckiej kuchni, np. sajgonki czy krewetki w tempurze. Na zimno – różnego rodzaju warzywa pozwalające skomponować sałatkę, pieczywo, różnego rodzaju pasty, sery czy też owoce. Trzeba przyznać, że dania były typowo przekąskowe, ale wyróżniające się smakiem i różnorodnością. Szczególnie te azjatyckie.
Podczas naszych pobytów w executive lounge było sporo Gości, mimo to nie było większego problemu ze znalezieniem stolika i co ważniejsze panował spokój. Ponadto ewentualne braki w bufecie były natychmiast uzupełniane.
Obsługa w executive lounge w Hilton Malta
Sama obsługa była bardzo uprzejma, miła i sympatyczna. Początkowo wydawało mi się, że są zbyt nachalni pytając co chwilę czy wszystko jest w porządku, czy czegoś potrzeba, czy mogą w czymś pomóc. Niestety w Polsce ciężko o takie podejście, stąd potrzebowałem trochę czasu na ‘zaaklimatyzowanie się’. Co więcej, obsługa z chęcią wdawała się w dłuższe dyskusje z Gośćmi i sprawiała wrażenie dostępnej na wyciągnięcie ręki. Znów zrobię dygresję w stronę naszego kraju – u nas w salonikach obsługa stara się być jak najbardziej dyskretna i jak najmniej widoczna. A szkoda, bo tu ten czas nabierał bardziej kształtu spotkania niż typowej kolacji.
W executive lounge Goście mogą również skorzystać z drukarki łącząc się z nią poprzez aplikację na smartphona i przesyłając plik do druku. Osobiście wolałbym tradycyjne stanowisko komputerowe z drukarką, gdyż moje zdolności połączenia urządzenia jednym z drugim są mówiąc delikatnie średnie. Tu z pomocą przyszła Pani z recepcji drukując plik z maila 😊
Podsumowanie
Executive lounge w Hilton Malta był naszym pierwszym zagranicznym miejscem, które mieliśmy okazję odwiedzić i mimo, że kolacja jest w formie przekąskowej to staje się naszym numerem jeden.
Hilton Malta
Vjal Portomaso
St Julian’s PTM 01
Anuszka
Cieszę się że mieliście udany wyjazd. Tak dokładny opis tego miejsca sprawia że czytajac mam wrażenie jakbym była tam i widziała to własnymi oczami. Niestety po radości przychodzi smutek, że jednak to tylko lektura fachowego opisu przyjaznego gościom miejsca, a nie prywatne doznania….
HotelowyPodróżnik
może zimą się tam wybierzemy? 😉
wtedy tam panuje nasza piękna wiosna!