Hilton Warsaw Hotel and Convention Centre – recenzja pobytu
Wrzesień zakończyliśmy pobytem w Hilton Warsaw Hotel and Convention Centre. Jest to czterogwiazdkowy obiekt zlokalizowany przy ul. Grzybowskiej 63 w Warszawie. Został wybudowany w 2006r. Posiada 314 pokoi i apartamentów ulokowanych od od 5-tego do 26-go piętra. Oprócz tego znajdziemy tam jedno z większych w Stolicy centrów konferencyjnych, restaurację Meza, bary, Executive Lounge, klub fitness Holmes Place, klinikę urody La Perla SPA oraz inne udogodnienia.
Wchodząc do hotelu czuje się ogromną przestrzeń. Czuć, że jest to obiekt głównie biznesowy – nastawiony na konferencje czy szkolenia. Samo lobby jest urządzone skromnie, ale za razem z klasą. Doba hotelowa zaczyna się tu o 16, a kończy o 12. Meldowanie przebiegło sprawnie. Podczas którego otrzymaliśmy powitalny upominek w postaci 100ml butelki likieru. W związku z posiadanym statusem w programie Hilton Honors zaproponowano upgrade z pokoju standardowego do narożnego apartamentu na 22. piętrze z widokiem na miasto, bezpłatne śniadania oraz dostęp do Executive Lounge. Warto dodać, że pokój był dostępny już o godz. 14tej, a i nie było problemów z późniejszym wymeldowaniem, tj. 16tej.
Apartament składał się z części dziennej, gdzie była kanapa, fotele, biurko z krzesłem, telewizor oraz minibar, ekspress Nespresso jak i zestaw powitalny w postaci kaw, herbat oraz czterech butelek wody.
W sypialni oprócz dużego łóżka znalazł się także telewizor, przestronne szafy z żelazkiem i deską do prasowania, szlafroki oraz sejf.
W apartamencie była toaleta oraz ogromna łazienka z wanną oraz kabiną prysznicową. Pojawił się tu podstawowy zestaw kosmetyków, tj. mydła, żel pod prysznic, szampon, odżywka do włosów, balsam oraz waciki kosmetyczne. Pod umywalkami znajdowała się waga, a miłym udogodnieniem było ogrzewanie podłogowe.
Z pokoju można było podziwiać niezwykłą panoramę miasta. Zachód słońca też miał tu swój urok – nie tylko ten nad morzem może być piękny 😊
Mimo dużej ilości ogromnych okien apartament sprawiał wrażenie przytulnego, ciepłego miejsca. Poza tym widać było, że urządzono go z pomysłem oraz aby był jak najbardziej ergonomiczny.
Restaurację Meza odwiedziliśmy podczas śniadania. Tutaj w czasie podawania numeru pokoju otrzymujemy od kelnerki powitalne ciastka oraz karteczkę, która mówi, że dany stolik jest zajęty. Wybór dań był bardzo duży. Z opcji na ciepło pojawiła się jajecznica z jajek z wolnego wybiegu, jajka na twardo, kiełbaski, grzyby, bekon, omlety oraz jajka po benedyktyńsku oraz ciasto. Dodatkowo było stanowisko, przy którym kucharz na życzenie smażył omleta z wybranymi przez Gościa dodatkami. Oprócz dań na ciepło mogliśmy znaleźć wędliny, pasztet, ryby, sery, nabiał, owoce, warzywa, ciastka, mus jabłkowy, różnego rodzaje napoje, płatki śniadaniowe oraz wiele innych. Trzeba przyznać, że śniadania robią pozytywne wrażenie i nie rozczarowują smakiem czy jakością.
Uwagę przykuwał miód z własnej, hotelowej pasieki! Żeby nie było, sprawdziłem. Ule znajdują się na 5tym piętrze, a od obsługi hotelu wiem, że jest ich 15ście – liczą w sumie około miliona mieszkańców.
Z gastronomii hotelowej korzystaliśmy jeszcze w Executive Lounge – o czym jest osobny wpis (LINK). Warto dodać, że z lobby dostaniemy się bezpośredniego do pasażu, w którym znajdziemy liczne restauracje z różnorodną kuchnią, a na końcu znajduje się dyskont pewnego znanego owada.
Będąc Gościem hotelu otrzymujemy dostęp do klubu fitness – Holmes Place. Możemy tam skorzystać z siłowni, zajęć grupowych – fitness oraz spinningu, basenu, jacuzzi, sauny suchej i łaźni parowej. Nie podważalnym atutem jest względna jak na klub fitness niska frekwencja. Natomiast jako Gość hotelowy należy dostosować się do jego godzin otwarcia. Szczególnie jest to uciążliwe w weekendy, kiedy klub czynny jest od 9 do 20. Należy też pamiętać, że dla dzieci wstęp na basen jest mocno ograniczony. Oprócz klubu fitness znajdziemy również klinikę urody la Perla SPA oraz co mnie zaciekawiło – kantor w formie bankomatu. Jest to interesująca opcja jeżeli musimy na szybko i pilnie wymienić gotówkę, ale trzeba liczyć się z mniej korzystnym kursem walut.
Obsługa hotelu jest jak najbardziej przyjazna, chętna do pomocy, miła i uśmiechnięta. Ponadto czuć od nich swobodę, a nie sztuczne napięcie czy wyuczone regułki.
Podsumowując, na mnie hotel zrobił piorunujące wrażenie, szczególnie jeśli chodzi o pokój i jego widok. Uważam, że obiekt ten dla pasjonatów hoteli jest obowiązkowym punktem na mapie Polski. Jedynym minusem były dla mnie godziny funkcjonowania klubu – w weekendy są zdecydowanie za krótkie.
[su_custom_gallery source=”media: 973,986,980,993,979,994,987,988,974,1000,972,981,983,982,995,999,997,998,989,992,991,990,984,985,978,996,976,975,977″ limit=”100″ link=”lightbox” title=”never”]
DANE KONTAKTOWE:
Hilton Warsaw Hotel and Convention Centre
ul. Grzybowska 63
00-844 Warszawa
tel. +48 22 356 5555
Katarzyna
Jestem pracownikiem Hilton Warsaw Hotel &Convention Centre i niezwykle miło było mi przeczytać tak pozytywną opinię o naszym hotelu☺
HotelowyPodróżnik
To ja dziękuję za tak miły pobyt! Proszę dbać o pszczółki 🙂