Ibis Warszawa Stare Miasto – recenzja hotelu
W lipcu drugi raz pojawiłem się w Warszawie, tym razem głównie w celach zawodowych. Jako bazę noclegową wybrałem hotel Ibis Warszawa Stare Miasto. Jest to 3 gwiazdkowy ekonomiczny obiekt grupy hotelowej Accorhotels posiadający 333 pokoje, sale konferencyjne, restaurację Ibis Kitchen czynną do godziny 22.30 oraz całodobowy Lounge Bar. Pod względem ilości pokoi hotel ten jest jednym z największych obiektów tej grupy w Warszawie oraz prawdopodobnie największym ibisem w tej części Europy.
Hotelowe lobby oraz recepcja zostały urządzone w ciemnych kolorach. Tym miejscom nadano młodzieżowego charakteru, dzięki czemu nie ma sztywnej atmosfery. Czuć dużo luzu oraz przyjaznej aury. Znajdziemy tu miejsca do pracy z komputerem oraz dostępem do internetu, licznej maści kanapy czy fotele, a także stół do gry w piłkarzyki. Ciekawostką jest znajdujący się przy windach automat, w którym możemy nabyć krasnala. Dochód ze sprzedaży tej zabawki jest przekazywany na cele charytatywne.
Samo meldowanie przebiegło sprawnie i po krótkiej chwili trzymałem w ręku kartę do pokoju oraz voucher na napój powitalny. Na dwie pierwsze noce został mi przydzielony duży pokój z balkonem na 6. (ostatnim) piętrze. Na kolejne dwie czekała mnie przeprowadzka.
Od standardowych Ibisowych wnętrz pokój wyróżniał się wspomnianym wcześniej balkonem, sofą, dodatkowym stolikiem kawowym oraz samą powierzchnią. Dodatkowo wewnątrz czekał zestaw do parzenia herbaty i kawy, a także 3 butelki wody mineralnej wraz z wstawką w postaci dwóch małych butelek wina oraz słodyczy. Miłym akcentem był dywan z napisem „Wyśpij się jak w domu”, który sugeruje komfortowy sen. W mojej opinii, właśnie ta marka posiada najwygodniejsze materace. Tak, śpi mi się tu lepiej niż np. w Sofitelu. Marka Ibis się chwali, że opracowała specjalnego typu łóżka o nazwie Sweet Bed, które dostosowują się do ciała człowieka. Jak dla mnie atutem jest ich twardość, ponieważ podczas snu nie lubię ‘wtapiać się’ w łózko.
Toaleta była standardową Ibisową łazienką (tzw. kapsułkowa) z kabiną prysznicową oraz kosmetykami w dużych pojemnikach.
Na drugi dzień na balkonie pojawił się leżak! Dzięki czemu nocą można było wygodnie podziwiać panoramę Stolicy. Jako, że pokój był na ostatnim piętrze widok był zapierający dech w piersiach!
Ogólnie w pokoju na tyle mi się dobrze przebywało, że spokojnie mógłbym tam zamieszkać na stałe. Wielkość pomieszczenia była idealna. Telewizor umocowany na obrotowym stelażu, dzięki czemu można było oglądać TV z wygodnej kanapy bądź łóżka. Podczas tego pobytu doceniłem istotę balkonu i to jak mocno zmienia wizerunek pokoju z typowo hotelowego na bardziej domowy.
Po dwóch spędzonych dobach przyszedł czas na przejście do innego pokoju, ponieważ poprzedni na czas koncertu Depeche Mode był już zarezerwowany. Obsługa hotelu zaproponowała spersonalizowany pokój w ramach projektu My Room. Wybrałem wersję podróżnika. Okazało się, że jest to zmodyfikowany standardowy pokój. Nad łóżko dodano fototapetę z różnymi zabytkami, obok leżała książka podróżnicza. Na blat dodano lampę w formie globusa oraz zestaw do parzenia herbaty i kawy z kubkami, które przedstawiały zabytki Warszawy. Na ścianie po jednej stronie od telewizora pojawiła się mapa, a po drugiej tablica korkowa z karteczkami, na których były różne myśli Gości będących w tym pokoju. Ponadto lekkie zmiany dotknęły również łazienkę. Osobiście uważam, że projekt ten jest bardzo ciekawy i dla osób będących już znużonym standardowym pokojem jest to dobra odskocznia.
W hotelowej restauracji bywałem dość częstym Gościem nie tylko podczas śniadań, ale również i kolacji. Sama sala została urządzona w takim samym stylu jak lobby czy recepcja. Ciemne barwy, ale przytulnie z nieskrępowaną atmosferą.
W ramach śniadań podawane są dania na ciepło jak i na zimno. Z tych pierwszych do wyboru mamy dwa rodzaje jajecznic (z szynką oraz bez), parówki, pieczarki, racuchy z jabłkami oraz szarlotkę. Na zimno do wyboru są m.in. wędliny, sery, pieczywo, warzywa, owoce, ciastka francuskie. Ciekawą opcją są dodatki z jabłkiem, tj. chrzan oraz mus. Z napoi mamy do wyboru soki owocowe, herbaty oraz różne kawy z ekspresu. Na życzenie można zamówić sok z świeżo wyciskanych owoców. Jedynym mankamentem był brak urozmaicenia potraw, ale taki już urok tej sieci 😊 Ważne, że serwowane produkty były dobrej jakości oraz smaczne, a ciepła poranna szarlotka powinna każdemu wynagrodzić ewentualne niedogodności.
Jak już wspomniałem z restauracji korzystałem również w godzinach wieczornych. Standardowo zamówiłem burgera. Był o niebo lepszy niż ten, który jadłem w innym obiekcie dwa tygodnie wcześniej. W moim odczuciu właśnie chyba ibis serwuje najlepsze hotelowe burgery. Próbowałem również steka oraz dania z sezonowej karty. Wybrałem karkówkę, a na deser grillowanego ananasa z gałką lodów. Na zamówione dania trzeba było dłużej poczekać, niż w innych obiektach sieci Accor, ale smak i jakość w pełni wynagradzała ten minus. Zupełnym hitem okazał się dla mnie grillowany ananas. Niby bardzo proste danie, ale połączenie smaków niesamowite. Szkoda, że nie jest to stała pozycja w menu.
Oprócz restauracji korzystałem również z całodobowego baru, który posiada wydzieloną strefę z wygodnymi kanapami, grami planszowymi oraz dużym telebimem, na którym transmitowane są m.in. wydarzenia sportowe. Oprócz napojów można zamówić tu na ciepło panini. Na jej temat nie ma co się rozpisywać, ponieważ jest to gotowiec, który ma na celu szybkie zaspokojenie małego głodu. Dobrze, że jest taka opcja. Mi jak najbardziej się przydała.
Ze względu na swój ekonomiczny charakter hotelu nie znajdziemy tu udogodnień typu strefy fitness, basenu czy SPA. Mimo to, hotel umożliwia aktywny wypoczynek udostępniając kijki do nordic walking.
Obsługę hotelu tworzy młody, komunikatywny zespół pracowników. Są oni bardzo mili, dostępni, kontaktowi. Co więcej starają się wyjść naprzeciw oczekiwaniom Gościa – w pokoju ze względu na ładną pogodę pojawił się leżak oraz drugi zestaw ręczników przydatny podczas wizyty na pobliskiej siłowni.
Uważam, że hotel ten w pełni spełnia wymagania stawiane przez markę. W dobrej cenie oferuje komfortowe pokoje, szczególnie te z balkonem oraz jak dla mnie najwygodniejsze łóżka. Na wyróżnienie zasługuje także poziom tutejszej restauracji, którą warto odwiedzić będąc nie tylko Gościem hotelowym. Uważam, ze jeżeli potrzebujemy obiektu na sam nocleg bez strefy SPA to jest to właściwy adres na mapie Warszawy!
[su_custom_gallery source=”media: 549,551,552,550,569,568,567,536,564,525, 526,566,535,531,546,545 ” link=”lightbox” title=”never”]
[su_custom_gallery source=”media: 548,547,554,561, 560,559,562,555 ” link=”lightbox” title=”never”]
[su_custom_gallery source=”media: 557,556,530,563,533,523, 558,527,528,553,543,541,540,538,537,542 ” link=”lightbox” title=”never”]
[su_custom_gallery source=”media: 532,544,539,524,534,529,565 ” link=”lightbox” title=”never”]
DANE KONTAKTOWE:
ibis Warszawa Stare Miasto
ul. Muranowska 2
00-209 Warszawa
tel. +48 22 310 10 00
locomotiva
Fajny hotel i blog :))
HotelowyPodróżnik
dziękuję bardzo! 🙂
bestwestern
Życie bez przemieszczania bywa jakieś inne
goldtherm
Super!
drukihotelowe
super opisany post, kocham zwiedzać, najlepsze, że podróżować może człowiek wolny
😉
HotelowyPodróżnik
dziękuję pięknie!