Hotel Hilton Gdańsk – OPINIA Z POBYTU
Pierwsza recenzja z pobytu w hotelu Hilton Gdańsk powstała w 2018r. (a pobyt miał miejsce zimą w 2017r.). Od tego momentu upłynęło sporo czasu. Trochę się zmieniło, a i my mieliśmy okazję być w tym miejscu jeszcze kilkukrotnie. Tak więc poniżej zaktualizowany opis tego hotelu na podstawie pobytu w styczniu 2023r.
Słowem wstępu
Hilton Gdańsk jest drugim hotelem działającym pod marką Hilton w Polsce. Budynek powstawał w latach 2007 – 2010 pod okiem architekta prof. Stefana Kuryłowicza. Sama bryła mimo nowoczesnego charakteru bardzo dobrze wtapia się w okoliczne zabudowania tworząc spójną miejską tkankę. W hotelu znajduje się około 150 pokoi, restauracja Mercato, dwa bary, Urban SPA z siłownią, basenem i saunami, a także sporej wielkości centrum konferencyjne mogące pomieścić do 530 osób.
Doba hotelowa rozpoczyna się o godzinie 15tej. My przybyliśmy chwilę po 14tej i nie było problemu z dostępnością pokoju. Samo meldowanie przebiegło sprawnie i w przyjemnej atmosferze.
W 2018r. z racji posiadanego statusu w programie otrzymaliśmy upgrade do apartamentu na 3p. z widokiem na rzekę, darmowe śniadania, voucher na jednego drinka oraz zniżkę na masaż w Urban SPA i do restauracji Mercato.
W 2023r. otrzymaliśmy voucher na kwotę 50PLN do wykorzystana na gastronomię, darmowe śniadanie oraz jednorazową zniżkę w wys. 10 procent.
rezerwacje i ceny sprawdzisz na booking.com (LINK)
W tym miejscu warto też wspomnieć o instalacji świetlnej, którą będziemy podziwiać podczas jazdy windą. Jest to żyrandol Seaflowers. Rzeźba ta składa się z ponad 25 000 szklanych kwiatów zawieszonych na światłowodach. Po zmroku robi niesamowite wrażenie. Ponadto na korytarzach jak i w pokojach można natknąć się na liczne szklane dzieła sztuki. Wszelkie ekspozycje są autorstwa Pani Edyty Barańskiej.
Pokój klasyczny w Hilton Gdańsk
Na ostatnim piętrze hotelu Hilton Gdańsk znajduje się wyjątkowy pokój. Jest to klasyczny pokój (jeden z najtańszych w ofercie obiektu) składający się z dwuosobowego łóżka, szafy, miejsca do pracy, minibarku, zestawu do parzenia kawy i herbaty, butelkowanej wody czy sejfu. Nie brakuje również szlafroków. Jego wyjątkowość to wieżyczka, na którą prowadzą kręcone schody.
Na górze mamy fotel oraz gniazdko, gdzie możemy podłączyć laptopa czy inne urządzenie. Z tego miejsca możemy podziwiać sporą część Gdańska. Zabrakło mi w tym miejscu lampki, która umilałaby wieczory. Warto też mieć na uwadze fakt, że wieżyczka jest w pełni oszklona bez dodatkowej wentylacji/klimatyzacji więc jest podatna na zewnętrzne warunki klimatyczne.
Łazienka jest sporych rozmiarów. Mamy tu wannę jak i kabinę prysznicową. Nie zabrakło również jednorazowych kosmetyków.
Sam pokój był ciekawy jeśli chodzi o układ jak i dodatkowy element w postaci wieżyczki. Natomiast widać było już ząb czasu i prosi się o odświeżenie.
Apartament w Hilton Gdańsk – pobyt w 2017r.
Apartament składał się z dwóch części – dziennej oraz sypialni. Dodatkowo były dwie łazienki. Salon wyposażono w wygodny zestaw kanap, telewizor, biurko z krzesłem oraz okrągłym stołem z krzesłami, na którym to czekała wstawka – butelka wina oraz zestaw ręcznie robionych pralin. W salonie znalazł się także bogato wyposażony minibarek oraz tzw. las w słoiku – coś pięknego! Z pokoju roztaczał się niesamowity widok na rzekę oraz jej nabrzeża.
Sypialnia
Sypialnia składała się dużego, wygodnego łóżka. Warto zaznaczyć, że tu materace są naprawdę twarde. Co dla jednych jest wadą, a dla innych zaletą. Dla mnie to wielki atut. Oprócz łóżka znalazł się telewizor oraz mały stolik, na którym czekały na Gości butelkowane wody. Z okna można było oglądać gotycką basztę, sztucznego kruka jak i bulwary nad rzeką.
Pierwsza łazienka znajdowała się przy salonie i składała się z toalety. Druga, będąca przy sypialni posiadała oprócz toalety sporych rozmiarów wannę oraz kabinę prysznicową. Wyposażona była w standardowy zestaw kosmetyków marki Peter Thomas Roth, których pojemność była dwukrotnie większa niż np. w Hilton Warszawa.
Pomieszczenia były urządzone w miłych, jasnych barwach. Przyjemnej atmosfery dodawały także cięte kwiaty będące w sypialni oraz w łazience, jak i wcześniej wspomniany las w słoiku. Oprócz kwiatów znalazły się tu także szklane dzieła sztuki autorstwa Edyty Barańskiej. Dodając do tego wszystkiego widok z okna chciałoby się rzec: „Marian! Tu jest jakby luksusowo” i tak też było.
Pokój był dobrze wyciszony, o czym mogliśmy się przekonać podczas pierwszej nocy. Wtedy też w hotelu odbywała się wigilia pracownicza, przez co na korytarzach unosiła się muzyka z sal konferencyjnych. Natomiast po przekroczeniu progu pokoju hałas ginął i można było odpocząć w ciszy zachwycając się panoramą miasta.
W ramach usługi housekeepingu zostały uzupełnione kosmetyki oraz woda. Dodatkowo rano na drzwiach czekała aktualna prasa. Ponadto mamy tu także wieczorny serwis, który polegał na przygotowaniu pokoju do snu poprzez zasunięcie zasłon, przygotowanie łóżka czy też dodaniu butelek wody. (tak wyglądał serwis w 2017r.)
rezerwacje i ceny sprawdzisz na booking.com (LINK)
Restauracja Mercato oraz High Five Tarrace Bar
Śniadanie w Mercato (2023r.)
Na poranny posiłek w gdańskim Hiltonie warto zarezerwować trochę więcej czasu i miejsca w brzuchu, ponieważ wybór produktów jest ogromny. Na ciepło klasyki: jajka, kiełbaski, warzywa, boczek. Do tego na zimno ryby, warzywa, wędliny, pasty, owoce. Nie zabrakło pieczywa, opcji na słodko oraz prosecco. Dla najmłodszych czekał dedykowany kącik z łakociami. Ciekawostką była fontanna z czekolady i przygotowane dodatki do niej.
Śniadanie cieszy się sporą popularnością wśród Gości, więc dla osób posiadających status Gold i Diamond hotel udostępnia osobną salę, gdzie w ciszy można zjeść posiłek i raczyć się widokiem na Motławę. Nie powiem, jest bardzo przyjemnie.
Ponadto można z krótkiej karty zamówić bezpłatnie omleta czy naleśniki. Zaskakuje natomiast opłata za jajka po benedyktyńsku czy tosta wege – jest to cena 39PLN. Warto wspomnieć, że samo śniadanie to koszt 99PLN za osobę. Domawiając jajka po benedyktyńsku mamy jedne z najdroższych śniadań z jakimi się spotkałem (138PLN).
Kolacja w Mercato (2023r.)
Na kolację wybraliśmy się do hotelowej restauracji Mercato. W pamięci mieliśmy fenomenalnego burgera, który był naszym TOPem jeśli chodzi o hotelowe buły. Bez wahania i tym razem go zamówiliśmy. Niestety, tu spotkało nas rozczarowanie. Z rzemieślniczego dania, gdzie czuć było dbałość o jakość produktu został zwykły burger, poprawny, któremu nie można nic zarzucić, ale też nie jest czymś łał. Przy cenie 62PLN pozostawia spory niedosyt. Warto pamiętać, że do cen w restauracji należy doliczyć 10proc opłaty serwisowej niezależnie od ilości osób. Jeśli chcemy uniknąć tej opłaty warto usiąść w części barowej, gdyż to danie jest akurat w karcie barowej.
Bar w Hilton Gdańsk – F32⁰Fahrenheit Bar
Wieczorem możemy wybrać się na drinka do jednego z dwóch barów. Pierwszy z nich F32° Fahrenheit Bar znajduje się na parterze, przed Mercato.
High Five Tarrace Bar
Natomiast drugi (High Five Tarrace Bar) na 5tym piętrze posiada taras, z którego dostaniemy się również na basen. Wybraliśmy właśnie to miejsce na wieczornego drinka. Sam bar został urządzony w ciemnych kolorach. Elegancji i klasy dodawały mu złote elementy. Dodatkowo niesamowitej atmosfery dodaje taras i rozlegający się z niego widok na miasto. Zamówione drinki zostały bardzo dobrze przygotowane.
Udogodnienia w Hilton Gdańsk
W hotelu działa UrbanSPA w ramach, którego możemy skorzystać z różnych zabiegów oraz strefy Wellness. Mamy tu dostępną przez całą dobę siłownię. Została ona ulokowana na 4 piętrze i jak na tej klasy obiekt jest dość ciasno, a wyposażenie jest podstawowe. Piętro wyżej znajdziemy basen z tarasem oraz sauny: suchą i parową, które również są niewielkich rozmiarów. Z tego miejsca możemy podziwiać piękny widok na rzekę oraz fragment starego miasta.
W Hilton Gdańsk oprócz 150 pokoi znalazło się wiele różnych udogodnień. Oprócz wyżej wymienionych możemy skorzystać z centrum biznesowego, na które składa się klika stanowisk komputerowych, drukarka oraz wygodna kanapa. Hotel jest sporym obiektem, ale mimo to panuje tu cisza i spokój. Jak dla mnie sprawia on wrażenie kameralnego, butikowego miejsca.
Hilton Gdańsk posiada własny parking, gdzie doba parkowania kosztuje 140PLN (wymagana rezerwacja). Obiekt akceptuje zwierzęta, co wiąże się z opłatą 200PLN za pobyt.
rezerwacje i ceny sprawdzisz na booking.com (LINK)
Obsługa
Podczas pobytu w 2023r. pracowała międzynarodowa ekipa. Co myślę, że znacznie ułatwiało pracę z zagranicznym Gościem. Napotkany personel z Azji był uśmiechnięty, za każdym razem nawiązywał kontakt oraz uprzejmy. Podczas śniadań zabrakło mi u obsługi większej dbałości o szczegóły. W 2017r. personel notował np. fakt jaki typ kawy Gość preferuje. Teraz był skupiony na bieżącym sprzątaniu stolików i uzupełnianiu braków. Recepcja w pierwszym momencie sprawiała wrażenie chłodnej, ale po dłuższej rozmowie budowali relacje z Gościem.
Podsumowanie
Przyznam, że przed powrotem miałem wysoko postawioną poprzeczkę, ponieważ zapamiętałem hotel Hilton Gdańsk jako butikowy, luksusowy obiekt. Obecnie określiłbym go jako obiekt premium. Brakowało większego zainteresowania Gościem, w pokojach widać już upływ czasu i konieczność ich odświeżenia. Bufet śniadaniowy jest na wysokim poziomie, ale zaskakuje dopłata do niektórych dań na zamówienie. Moim zdaniem, decydując się na nocleg tuż przy brzegu Motławy warto też sprawdzić ofertę młodszej konkurencji, np. Radissona, o którym przeczytasz w tym miejscu.
DANE KONTAKTOWE:
Hilton Gdańsk
Targ Rybny 1
80-838 Gdańsk
krystynabozenna
Świetne zdjęcia, świetny opis , dokładny i zachęcający.
Wiem już komu polecić, na pewno sprawdzi czy tak jest wygodnie :-))
HotelowyPodróżnik
będę wdzięczny za feedback! 🙂
Anonim
Super miejsce 😀
Monika-BlogMama.pl
Bardzo ładne miejsce, 😉 Jak to mówią, warte swojej ceny!;-)
Paulina
Hotel wygląda bardzo ładnie. Sama byłam jedynie w tym niedawno otwartym w Lublinie i nie zrobił na mnie niestety takiego wrażenia. Mam nadzieję, że kiedyś będę miała okazję spróbować tego w Gdańsku!
HotelowyPodróżnik
hotel do tanich nie należy, ale warto 🙂
Globfoterka
Hmm… Brakuje mi tutaj informacji ile zapłaciliście za ten nocleg ;). Ja nigdy nie miałam okazji nocować w takich wypasionych miejscach.
Anna Karo
nie wiem jak jest w Polsce ale jak w Pradze mieszkałam w Hiltonie to za dostęp do internetu musiałam płacić dodatkowo…
HotelowyPodróżnik
aby ominąć opłatę za internet warto dołączyć do bezpłatnego programu Hilton Honors, nie jest potrzebny wysoki status 🙂 ja tu w ramach pobytu miałem bezpłatny dostęp do wersji premium
Danuta
Przed laty miałam okazję pracować jakiś czas w Gdańsku. Do dziś darzę to miasto sentymentem. Gdyby jeszcze do tego były wtedy takie warunki, – sama rozkosz.
Monicystyka by Monika Sobieraj
Gdańsk jest pięknym miejscem! Bliskość morza jest dla mnie kojąca, a przeniesienie swojego życia tam – marzenie 🙂 Zdjęcia hotelu przepiękne 🙂