Mercure Centrum Warszawa – obiekt w samym centrum stolicy

W zeszłym miesiącu postanowiłem w końcu udać się na spektakl do Pani Krystyny Jandy w Teatrze Polonia. Wyjazd – a więc i trzeba gdzieś spać. Wybór padł na Mercure Warszawa Centrum ze względu na lokalizację – hotel dokładnie przy Złotych Tarasach.

Sprawdź ceny w tym hotelu


Sam hotel prezentuje się… pięknie, bardzo tam ładnie i przyjemnie. Czysto, pachnie, same ochy i achy można prawić. Zameldowałem się już o godz. 10.30 i pokój czekał. Otrzymałem upgrade do superiora, voucher na napój powitalny oraz zniżkę na gastronomię. Meldowanie przebiegło w tempie expressowym, wręcz automatycznym. Bez informacji którędy do pokoju, jak czynna jest strefa relaksu i gdzie ona jest, a restauracja? No tak, kto je w hotelowej restauracji w stolicy – no ja!
Sam pokój… bardzo fajny, świeżo, ładnie, czysto, przestronnie i do tego ten trójkątny parapet, a jak się wychylimy to widać Pałac. Dalsze pokoje mają lepszy widok 🙂 W pokoju do dyspozycji było żelazko i deska do prasowania, do tego w ramach pobytu można było bezpłatnie wyprać jedną sztukę odzieży (nie testowałem). Oprócz wody dla Gości były bezpłatnie dołączone soki oraz zaproszenie na lampkę wina z przekąską. Do tego indywidualnie sterowana klimatyzacja, Canal + i można cały weekend przesiedzieć w pokoju.
 
 
W ramach wstawki VIP otrzymałem czekoladki, a zamiast listu doręczona była prognoza pogody na kolejny dzień. Szkoda, że drugiego dnia nie dodano również tej kartki 🙂
Klasycznie zamówione zostały burgery, które są takie jakich oczekuję w Mercurach. Bardzo dobre, syte, idealne. Spróbowałem również dania z kurczakiem zagrodowym. Kelnerka od razu powiedziała, że tą porcją ciężko będzie się najeść, ale z winem dało radę 🙂 A kurczak… niby to kurczak, ale smakował zupełnie inaczej. Czuć, że to naturalne, czyste mięso, nie kombinowane przez hodowcę. Warto spróbować 🙂
 
 
Ogólnie obsługa restauracji jest bardzo miła, sympatyczna i co najważniejsze uśmiechnięta.
Udałem się również do strefy relaksu, która składa się z profesjonalnej siłowni (poza Mercure Mrągowo nie spotkałem jeszcze lepiej wyposażonej siłowni), jacuzzi oraz dwóch saun. Miłym akcentem są dostępne dla gości jabłka. Ogólnie strefa jest bardzo przyjemna i można wypocząć od zgiełku miasta o ile nie ma w niej tłumów, co często się zdaża. Szkoda, że samo miejsce jest czynne zaledwie do 22.
Podsumowując, hotel jest zadbany i można spokojnie go polecić. Warto pamiętać, że jest tu dość gwarnie i tłoczno, a obsługa często działa mechanicznie, nie poczuje się tu indywidualnego podejścia.

Sprawdź ceny w tym hotelu


Możesz również polubić

Dodaj komentarz